„... do przestępców był zaliczony " (Iz. 53,12)
Dobro i zło są wartościami wprost przeciwstawnymi.
Stosowanie tych pojęć z uwzględnieniem jedynie własnej perspektywy i dla własnych korzyści, przy jednoczesnym pomijaniu, wręcz nieuznawaniu potrzeb innych, jest zapalnikiem wszelakich niegodziwości – na każdym poziomie życia społecznego.
Myślenie o sobie czy środowisku jako o kimś/czymś wyjątkowym, lepszym od reszty, sprawia, że widzimy tylko siebie lub/i tylko swoje środowisko, jakby zapominając, że poza tym jest jeszcze 8 miliardów ludzi. Co by się stało, gdyby każdy myślał tak samo?
Dobro, które jest dobre tylko dla mnie, i zło, które mogę wyrządzić drugiemu, ale w moim przeświadczeniu będzie dobre, bo dobre dla mnie – stąd ciągła obróbka, ciągłe przystosowywanie znaczenia pojęć; dezawuowanie dobra i jednoczesnego określania zła ładnymi eufemizmami.
Do dobrego i do złego
Można wziąć kija, by użyć go jako laskę w pieszych wędrówkach, albo bezprawnie jako narzędzia do bicia niewinnego.
Można podać tabletkę, która leczy, ale podaje się też taką, która zabija, bo dającemu wydaje się, że robi dobrze.
Jak się okazuje, można dobrego nazwać łotrem, a łotra bohaterem – także i po to, by ze swoich krzywd komuś wcześniej uczynionych chętnie się wytłumaczyć.
Na Golgocie był Dobry, a po jego prawicy i lewicy dwóch łotrów. Skruszenie wobec Jezusa łotra po Jego prawicy mówi każdemu z nas, by nie czekać; by już dzisiaj, teraz pomyśleć, czy właściwie rozumiemy znaczenie naszych wczorajszych czynów, dzisiaj dokonywanych i tych, które planujemy na jutro…
Radości ze Zmartwychwstania Pana, spokoju, który pozwoli sięgnąć w duszę,
by zaraz można było dokonywać tylko dobrych wyborów
życzą właściciele i pracownicy firmy